niedziela, 20 marca 2011

Rybne sniadanie

Pierwszy raz jedzenia ryby innej niz tunczyk z puszki na sniadanie doswiadczylam w romantycznym pensjonacie w malutkiej osadzie Symonds Yat podczas rocznicowego weekendu. Byl to gotowany wedzony Lupacz - ukochana ryba Brytow - i jajko gotowane bez skorupy w kapieli wodnej. Nigdy wczesniej nie pomyslalabym o jedzeniu kawalka ryby na moj ulubiony posilek dnia. Ta ryba, niezbyt znana w Polszcze jest idealna na tosty poniewaz jest bardzo chudziutka. Dodatkowo w wersji wedzonej na debowym dymie ma cudowny posmak.

W ksiazce Jane "The Good Granny Cookbook" mozemy znalezc w rozdziale o sniadaniach przepis na Kedgeree z wedzonym Lupaczem i ryzem, wiec widac, ze ryba na sniadanie wpisuje sie w angielska tradycje sniadaniowa. Ja zapraszam na moj wynalazek i cudowne polaczenie ryby z moim ulubionym chlebowym dodatkiem Musztarda.














KANAPKA Z WEDZONYM LUPACZEM I MUSZTARDA:

Skladniki : 
kromka z zytniego chleba, najlepiej wlasnej produkcji,
serek do smarowania do 1.5% tluszczu,
ogorek kiszony lub konserwowy, ale musi byc w zalewie bez cukru,
kawalek wedzonego Lupacza (tylko dla wyjasnienia, on jest stale surowy, tylko z wierzchu podwedzany),
musztarda francuska














Wykonanie:
Rybe nalezy upiec lub ugotowac, to juz kwestia gustu. Ja ugotowalam w mikrofali jeszcze zamrozona. 
Na chlebku rozsmarowujemy serek, ukladamy plasterki ogoraska, kladziemy nasza rybke i smarujemy gruba warstwa musztardy. Trudno moze uwierzyc, ale jest to absolutnie pyszne polacznie.
















Swietne pelne bialka sniadanie weglowodanowe w MM. Ze wzgledu na obecnosc chleba nalezy zjesc ten posilek przed godzina 12.00.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz