czwartek, 30 czerwca 2011

Zapomniamy owoc.


Kocham czeresnie...Wiem, ze dziwne to stwierdzenie pod ogromnym zdjeciem czerwonej porzeczki, ale niedlugo wszystko sie wyjasni. Czeresnie sa slodyczami wczesnego lata i najlepsze sa pozerane prosto z papierowej torebki.
U mnie w domu tak i wylacznie tak je sie jadlo. Zawsze pytalam mamy czemu nie robi z nich dzemu, a ona mowila, ze niezbyt sie nadaja.
Po latach postanowilam, ze jednak sprobuje. Czysty przypadek, bo kupilam ich za duzo i wiedzialam, ze zmarnuja sie, jesli czegos nie wymysle. Czystym przypadkiem kupilam tez dwa pudelka czerwonej porzeczki - moja upatrzona dzika,
w niedalekim dzikim parku, zostala ograbiona przez kogos innego :( Jeszcze jednym czystym przypadkiem byl fakt, iz kupilam, na znalezionym na markecie w Birmingham niesamowitym stoisku z ziolam i przyprawami, Werbene Cytrynowa, bo podobala mi sie jej nazwa.



Tak wiec w poszukiwaniu inspiracji powedrowalam sciezkami Google i znalazlam ten cudowny przepis na Dzem Czeresniowo - Porzeczkowy. Postanowilam go troche podkrecic i rezultat okazal sie niesamowity.



DZEM CZERESNIOWO-PORZECZKOWY Z WERBENA CYTRYNOWA:

  • 500g czeresni,
  • 500g porzeczek,
  • 150g ksylitolu,
  • 2-3 duze lyzki werbeny cytrynowej


Owoce czyscimy, porzeczki pozbawiamy szypulek, czeresnie pestek i przekrawamy je na pol. Podgrzewamy delikatnie razem z ksylitolem i werbena. Gotujemy na malym ogniu, az mocno zgestnieje. Wlewamy do wyparzonych sloikow
i pasteryzujemy przez jakies 15 minut we wrzacej wodzie. Pasteryzowalam, gdyz nie dodawalm pektyny, a nie bylam pewna, jak czeresnie zachowaja sie w postaci dzemiku.







Werbena nadala dzemikowi lekko cytrynowy aromatyczny posmak.



6 komentarzy:

  1. szkoda ,że nie mam gdzie kupić tej werbeny cytrynowej,bo ten dżem wygląda tak pysznie ,oj jak pysznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Mysle, ze gdzies da sie to dostac w PL. A jak nie, to zawsze moge Ci przyslac :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no szukam ,ale nie ma
    No fakt ja na prowincji polskiej mieszkam:D
    A konfitury wyglądają pysznie, kusząco ,ale Kasiu nie chcę ciebie fatygować, jeszcze popatrzę jak to można kupić przez internet

    OdpowiedzUsuń
  4. wiesz co Kasiu? robię dziś dżem z czereśni z wiśniami i ksylolitem , wg twoich proporcji( no tej przyprawy nie udało się mi namierzyć niestety- werbeny cytrynowej, dam trochę utartej skórki z limonki), zapowiada sie pysznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Margot,
    powodzenia! Mysle, ze limonka dobrze werbene zastapi, bo w koncu chodzi tylko o ten kwaskowaty smak. Tylko nie za duzo, bo porzeczki same w sobie juz kwaskowosc maja. Ja szczerze mowiac dla pewnosci by jeszcze moze dodala odrobine pektyny, ktorej nie mialam. Chociaz z drugiej strony dzem wyglada dobrze nadal, tylko nie jest super gesty, ale ja takie lubie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mocno wygotowałam i jest takie super galaretkowe , u mnie zamiast porzeczki czereśnia

    OdpowiedzUsuń