poniedziałek, 5 marca 2012

Niegrzeczna* TARTA z cytrynowym porem, orzechami wloskimi i kozim serem


Cytryna - lubiana przeze mnie bardzo, a tak rzadko z jakiegos powodu znajduje miejsce w moim gotowaniu.
Zainspirowana nietypowym jej zastosowaniem w przepisie z magazynu "Delicious", postanowilam odwaznie sprobowac tego jakze ciekawego jej polaczenia z porem.

Tarta z cytrynowym porem, orzechami wloskimi i kozim serem:


Skladniki:
  • ciasto francuskie w rulonie
  • sok z jednej cytryny
  • swiezo starta skorka z jednej cytryny
  • 300g pora
  • kawalek sera koziego kremowego
  • orzechy wloskie
  • opcjonalnie: wolowa wedzona wloska szynka, rukola



Wykonanie:
1. Pora dusimy na lyzce oliwy przez okolo 5 minut, az stanie sie sie miekki i lsniacy, taki apetycznie zapocony... Dodajemy wycisniety sok z jednej cytryny i dusimy przez kolejne 2 minuty.
2. Ciasto francuskie wykladamy na blaszke i nakluwamy widelcem. Wykladamy por, pozostawiajac pusty kawalek ciasta jako obramowanie (okolo 1 cm) - to nam ladnie wyrosnie podczas piecznienia i bedzie stanowilo chrupiaca skorke, wiec grubosc zalezy od naszych upodoban.
3. Na tarcie ukladamy porwany na niedbale kawalki kozi ser, szynke, posypujemy pokrojonymi orzechami wloskimi
i starta skorka z cytryny. Pieprzymy, spryskujemy oliwa z oliwek, smarujemy takze oliwa brzegi.
4. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 220C/ 200 z termoobiegiem/ 7 w gazowym przez 15-20 min.
5. Po upieczeniu posypujemy podarta na kawalki rukola - pomaga to uwolnic jej niesamowity pieprzowy aromat -
i spryskujemy lekko oliwa z oliwek. Serwujemy goraca, ciepla lub calkiem na zimno.


Polaczenie pora z cytryna jest zaskakujaco orzezwiajace i smaczne. Skorka cytrynowa zas stanowi swietny duet z kozim serem. Chyba sie troche zakochalam w cytrynie przez to polaczenie...

* Niegrzeczna TARTA to taka gra jezykowa: w angielskim slangu slowo: "TART" jest uzywane jako niezbyt grzeczne okreslenie osoby, ktorej obyczaje sa dosc lekkie :)



5 komentarzy:

  1. Nie ma to jak gra slow, prawda? ;)
    Tarta wyglada oblednie, a z takimi skladnikami musi rownie dobrze smakowac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest swietna i bardzo niegrzecznie orzewiajaca ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudownie niegrzeczna - taka jakie lubię najbardziej:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty byś w końcu przyjechała do Nas, a nie tylko kusisz pysznościami! Ja chcę to w realu :) oddam tobie do dyspozycji całe 6m2 mojej kuchni i porzucę dietę! Mocny argument, wiem hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aga, a ja niedlugo przyjezdzam, wiec trzymam cie za slowo i wpraszam sie do kuchni :P

    OdpowiedzUsuń