z platkami rozy w dloni... W kuchni unosi sie piernikowy aromat polaczony z czekolada i lawenda. Pieke prawdziwy piernik z autorskiego przepisu Liski.
Tak wygladalo moje popoludnie tydzien temu. Dzisiaj jest jeszcze troche zimniej i pewnie wszyscy w ojczyznie padniecie ze smiechu, kiedy wam powiem, ze temperatura spadla do -1C. Nie wiem, jak to racjonalnie wytlumaczyc, ale tutaj to czuc, jak -10C. Moze to wilgoc w powietrzu z wszechotaczajacego nas morza, a moze moje cialo odwyklo od polskich mrozow...
Przepis Liski jest cudowny i polecam go jak najgorecej. Ja wprowadzilam kilka zmian, poniewaz unikam gotowych przypraw jak ognia i postanowilam stworzyc wlasna przyprawe do piernika. Druga wazna zmiana to uzycie ciemnego nektaru z agawy zamiast miodu. Kocham ten nektar i po upieczniu wspanialego z nim miodowca w ostatnie swieta, polecam go bardzo zamiast miodu dla osob, ktore, jak ja, staraja sie obnizyc ilosc cukru w diecie do minimum.
Zacznijmy od przyprawy. Wiem, ze sa gotowe mieszanki, ktore sa calkiem niezle, ale zawsze sa w nich jakies paskudne dodatki, jak cukier czy konserwanty. Postanowilam pobuszowac po internecie i dowiedziec sie, co wchodzi w sklad takiego prawdziwego piernika. Co czyni piernik piernikiem? Nazwa PIERNIK pochodzi od pieprzu, przyprawy, ktora rzadko wchodzi w sklad gotowych mieszanek! A wiec to, co czyni piernik piernikiem, nie stanowi skladu przyprawy do tegoz!!! Czy my w ogole wiec jeszcze pieczemy prawdziwy piernik? Jednym z kolejnych ingredencji, ktore byly obowiazkowe w tymze wypieku jest LAWENDA, ktora akurat posiadam zasuszona z lata. Nadarzyla sie wiec swietna okazja do stworzenia prawdziwej przyprawy do piernika, wykorzystujac moja, zapchana torebkami i sloiczkami
z przeroznymi pachnacymi cudami, szuflade.
PRAWDZIWA PRZYPRAWA DO PIERNIKA:
Skladniki:
- imbir,
- kardamon,
- galka muszkatolowa,
- kolendra,
- cynamon,
- ziele angielskie,
- anyz,
- czarny pieprz,
- lawenda
Wszystkie przyprawy maja byc oczywiscie sproszkowane. Lawende utluklam w mozdzierzu, a nastepnie przesialam przez sitko.
Wykonanie:
i gotowe! Kakao nada piernikowi ciemny kolor, ktory tak lubimy
PRAWDZIWY IMBIROWY PIERNIK Z SUSZONYMI SLIWKAMI
(wedlug przepisu Liski)
Skladniki:
- 120g ciemnej czekolady (ja uzylam Lindt 70% kakao),
- 100g masla,
- 120g ciemnego syropu z agawy,
- 150ml mleka,
- 200g maki pszennej,
- 2 jaja,
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia,
- 2 lyzeczki powyzszej przyprawy do piernika + 1 ekstra imbiru,
- 100g suszonych sliwek, drobno posiekanych,
- 50g daktyli, drobno posiekanych,
- 125 ml powidel sliwkowych wlasnej roboty z cynamonem
Tu podziele sie sekretem: posiekane owoce dobrze jest oproszyc maka, aby dodane do ciasta nie opadly na dno. Swietnie sie ta prosta metoda sprawdza, jak widac na zdjeciach przekrojonego piernika.
1. Czekolade, maslo i syrop z agawy rozpuszczamy razem w garnuszku. Dadajemy mleko i pozostawiamy do ostygniecia.
2. Jajka roztrzepujemy w miseczce i laczymy z ostudzona masa.
3. W duzej misce laczymy make z przyprawami i proszkiem. Laczymy z masa. Dodajemy owoce i powidla, ktore wmieszac nalezy delikatnie i pozostawic ich jakby smugi w ciescie.
4. Piekarnik rozgrzewmy do 160C. Wlewamy ciasto do podluznej keksowki o dlugosci 26-28 cm, wysmarowanej maslem
i oproszonej maka. Pieczemy 60 minut.
5. Studzimy w formie, a po ostudzeniu owijamy szczelnie plastikowa folia plastikowa i odladamy najlepiej na dzien. Smakuje cudownie nawet po tygodniu.
Ja od siebie moge dodac, ze uzycie czarnego pieprzu w przyprawie nadaje piernikowi bardzo autentyczny smak, a mokre powidla sliwkowe naturalnie opadaja na dno i tworza przepyszna mokra warstwe, ktora chetnie obrywam chciwymi palcami...
Kasiu ,a wiesz ,że za mną też chodzi piernik , no żeby upiec go:D
OdpowiedzUsuńa twój piękny , oj piękny i tak podrasowałaś przepis ,ze bardzo kuszący
p.s ja się nie śmiem śmiać z tych -1 ,ale u mnie tylko -23 rano było:D ,ale to mało moje słoneczko wróciło z gór i tam mieli w nocy -30
Boze, -23 to ja bym juz chyb nie przezyla :( Podziwiam i goraco pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdziś już cieplej -17:D, Kasiu ,a jajka dodawałaś bo u Cibie ich nie widzę w przepisie
OdpowiedzUsuńByly jajka, byly. Juz poprawilam przepis. Sorki za pomylke. U nas dzisiaj rano -5 i ...niezawodna mgla :)
OdpowiedzUsuńKasiu*, już sobie poprawiłam , bo wydrukowałam , bo mam chęć upiec na weekend
OdpowiedzUsuńDzis wlasnie bede robic cake popsy na bazie pieknikowej :D:D
OdpowiedzUsuń