Ostanie kilka miesiecy rzuca mnie z miejsca na miejsce, ale tym razem juz sie chyba osiedlilam na dluzej. Tylko kilka ulic dalej, ale calkiem inny swiat. Przez okna mieszkania wpada poranne i wieczorne slonce, kiedy pokaze w koncu twarz, jakze zazdrosnie ostatnio strzezona. I maluje na naszej scianie przepiekne pejzaze...
Pieklam juz w mym nowym piecu, kilka dobrych razy i moze kiedy, juz rozpakuje wszystkie pudla i poukladam wszystkie ksiazki na polkach, nadrobie blogowe zaleglosci. A moze i nie. Moze tak ma byc wlasnie.
Dzisiaj zapraszam na ciasto, ktore zaispirowal przepis ze strony Liski, zawsze, ale zwlaszcza ostatnio mojej ukochanej Bloggerki i rabarbar, na ktory jest w koncu, dlugo przeze mnie wyczekiwany, sezon. Uwielbiam rabarbar, ale podeszlam do niego tym pierwszym razem otroznie, ze wzgledu na mojego Karola, ktory udaje, ze jest wybredny i twierdzi, ze niczego nie lubi, a okazuje sie, ze lubi prawie wszystko. No, ale aby nie przerazic go kwaskowatoscia tego, przepieknego warzywa, postanowilam polaczyc go z przeslodkim bananem i tak powstalo:
WIGOTNE CIASTO BANANOWO - RABARBAROWE:
Skladniki na karmel:
- 3 duze dojrzale lub wrecz przejrzale banany, rozgniecione,
- 1 lub 2 galazie rabarbarowe, umyte pokrojone w kostke,
- 120 g cukru pudru,
- 4-5 lyzek cukru brazowego Demerera (nastepnym razem zastapie puder nim calkowicie),
- 50 ml wody,
- 2 lyzeczki esencji waniliowej
Skladniki na ciasto:
- 3 jaja,
- 175 ml oleju slonecznikowego,
- 100 g drobnego cukru,
- 225 g maki pszennej,
- 2 lyzeczki proszku do piecznienia,
- 1/2 lyzeczki sody oczyszczonej
Wykonanie:
1. Nagrzewamy piekarnik od 180 stopni i posypujemy bulka tarta, wysmarowana maslem podluzna forme o dlugosci
okolo 30 cm.
2. Skladniki na karmel wrzucamy na patelnie i lekko dusimy, az rabarbar zmieknie.
3. Jaja, miksujemy w duzej misce z cukrem i olejem na kremowa mase i nastepnie dodajemy lekko ostudzony karmel.
4. Do powyzszej masy przesiewamy make wymieszane uprzednio z proszkiem i soda. Mieszamy lekko
i odstawiamy na 5 minut, az soda zapracuje a nastepnie wylewamy do formy i pieczemy przez 45-50 minut lub az do sprawdzenia patyczkiem - wbijmy patyczek w najszersza czesc ciasta i jesli po wyciagnieciu jest suchy, to znaczy,
ze jest juz upieczone.
Ciasto jest mokre w srodku i slodki smak bananowego karmelu swietnie wpolgra z kwaskowatym rabarbarem. Wybrednemu Karolowi smakuje - zjadl juz 3 kawalki i planuje zjesc wiecej :)
Uwielbiam takie wilgotne ciacha;)
OdpowiedzUsuńCiasto fantastyczne, dokladnie takie jak lubie.
OdpowiedzUsuńA poranne swiatlo ma w sobie cos magicznego.
Jest niebezpiecznie pyszne wrecz...zwlaszcza z kubkiem goracej herbaty i dobra ksiazka.
OdpowiedzUsuń