Ulubione danie od zawsze. Omlet, ktory mama w kazda niedziele mieszala dla mnie przed obowiazkowym kosciolem. Pamietam ten smak zwyklego omleta z kromka chleba Zwyklego Mamuta...
Z czasem, kiedy sama zaczelam gotowac omlet stal sie moim ulubionym przepisem na szybki posilek. W tysiacach roznych odmian pojawia sie regularnie na naszym stole.
Na szczescie omlet jest jak najbardziej dozwolony, a wrecz polecany na Montim. Jajeczka maja kupe bialka i jak juz pewnie wiecie, stary mit, ze posiadaja duzo cholesterolu, zostal obalony. Jajca sa rozgrzeszone i mozna spokojnie papac dwa dziennie.
Jedna z moich ulubionych baaardzo prostych wariacji to omlet z chedarem.
Skladniki:
2 jajka roztrzepane z sola i odrobinka mleka,
30 g startego chedara,
salatka, aby zrownowazyc jaka i omlet,
Vinegret ( oliwa wymieszana z musztarda, sola i pieprzem )
Wykonanie:
I tu zaczyna sie trik. Kazdy omlet w zaleznosci co w nim jest wykonuje sie troszeczke inaczej. Mase jajeczna wylewamy na podgrzana patelnie i kedy zetnie sie od spodu posypujemy go serem i wtawiamy do rozgrzanego do 180 C piekarnika na jakies 5 minut, az ser sie roztopi i omlet ladnie nam spuchnie. Wrzucamy na talerz i zjadamy z salatka polana vienegret wlasnej roboty.
Jest to posilek tluszczowy w diecie MM z powodu jego ciezkosci najlepie spozyc go w czasie lunchu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz