Nie obchodze Walentynek w sklepowym stylu, ale jestem gleboko przekonana, ze dodatkowy dzien w roku motywujacy do bycia szczegolnie milym dla tej ukochanej osoby nie jest niczym zlym, a uczucie mozna wyrazic na wiele sposobow, niekoniecznie sklepowych. U mnie milosc zawsze wylewa sie z garnkow... Ugotowanie lub upieczenie czegos wyjatkowego dla ukochanego mezczyzny jest nie tylko przyjemnoscia dla niego, ale i dla mnie.
W tym roku postanowilam rozpiescic go sernikiem, ktory uwielbia. Mimo brytyjskiego pochodzenia lubuje sie w, tak niespotykanych na Wyspie, sernikach pieczonych o ile maja ciasteczkowy spod, wiec postanowilam dokladnie taki zrobic. Ale u mnie nic nie moze byc zbyt proste i postanowilam zaryzykowac moje ostatnio odkryte i od tego czasu ulubione polaczenie malin z maslem orzechowym (tudziez w Polszczyznie "fistaszkowym").
To ryzykowne polaczenie smakow nie rozczarowalo poraz kolejny i slodki smak waniliowego sernika z kwaskowata malinowa gora zostal wspaniale sprowadzony na ziemie lekko slonawym posmakiem owsianego spodu z dodatkiem,
w zastepstwie zwyklego masla, masla fistaszkowego. Flavours galore!!!***

SERNIK WANILIOWO- MALINOWY Z FISTASZKOWYM SPODEM:
Skladniki:
Masa serowa:
- 1kg sera na sernik z wiaderka
- 1 laska wanilii lub za Liska mozna dodac saszetke budyniu waniliowego lub torebke cukru waniliowego
- 3 jaja
- 100g ksylitolu z nutka wanilii lub zwyklego drobnego cukru lub cukru pudru
- 3 plaskie lyzki maki kukurydzianej lub ziemniaczanej
- 200g mrozonych malin do udekorowania (moga byc jak najbardziej swieze)
Ciasteczkowy spod:
- 250g ciasteczek owsianych (ja uzylam angielskich Hobnobsow, ale jestem pewna, ze jest wybor podobnych na polskich polkach)
- 100g masla orzechowego / fistaszkowego bez dodatku cukru i soli (najlepsze byloby takie lejace)
Wykonanie:
1. Nagrzewamy piekarnik do 175 stopni Celcjusza.
2. Ciasteczka przekladamy do procesora i mielimy na drobna maczke. Jesli nie mamy robota kuchennego, wystarczy wlozyc je do plastikowej torebki, zawiazac i porzadnie stluc walkiem do ciasta. Nastepnie mieszamy je z maslem orzechowym bardzo dokladnie i wykladamy gotowa masa forme do ciasta. Ja mialam serduchowa, ale oczywiscie okragla rowniez sie nada. Najlepiej o srednicy okolo 23cm. Mase ciasteczkowa nalezy bardzo dokladnie ugniesc, a nastepnie wlozyc forme do lodowki na czas przygotowywania masy serowej.
3. Ser przekladamy do duzej miski i miksujemy bardzo dokladnie z reszta skladnikow, poczynajac od jaj, poprzez wyskrobane ziarenka wanilii, ewentualnie budyn i cukier waniliowy, cukier puder i make kukurydziana. Masa musi byc bardzo gladka.
4. Gotowa mase wykladamy na ciasteczkowy spod, wygladzamy, a nastepnie wciskamy w mase zamrozone maliny.
Ja wylozylam je dosyc gesto, ale zalezy to oczywiscie od naszych upodoban.
5. Pieczemy przez 45 - 50 minut, a nastepnie pozwolimy calkowicie ostygnac w lekko uchylonym piekarniku. (Ja tego nie zrobilam, bo musialam wypiek schowac i przez to gora lekko popekala niestety). Po ostudzeniu wkladamy najlepiej na cala noc do lodowki. Ja zwykle przechowuje sernik w lodowce przez caly czas jego zywota, zwykle krotkiego, bo schlodzony po prostu lepiej smakuje.
***(ang. w luznym tlumaczeniu 'orgia smakow' )
wygląda bardzo smakowicie ;D
OdpowiedzUsuńNie tylko wyglada :) Dzieki wielkie.
Usuń